Historia Zagrody kołodzieja

Słupy o ozdobnej snycerce wzmocnione zostały krótkimi, łukowo wyprofilowanymi mieczami. Mansardowy dach, kamienne opaski, portal i okiennice oraz elemtenty kłute.

Do 1946

roku nasz dom zamieszkiwany był przez jedną wielopokoleniową rodzinę Stephan, trudniącą się kołodziejstwem. Po wojnie mieszkało w nim jeszcze pięć polskich rodzin. Wszystkim rodzinom poświęciliśmy tablice pamiątkowe w sieni naszego domu. Z żyjącymi mieszkańcami utrzymujemy kontakt po dziś dzień, a ich wizyty są dla nas zawsze wielkim wydarzeniem.

1996r.

Translokacja

Historia translokacji Domu Przysłupowego z wioski Wigancice Żytawskie rozpoczęła się latem 1996 roku. Widok malowniczej wsi, doszczętnie likwidowanej na potrzeby zaplanowanego na jej terenie zwałowiska urobku KWB „Turów”, wzbudzał niesamowity smutek. Pospiesznie rozbierane przez okoliczną ludność domy bezpowrotnie ginęły z krajobrazu, dla którego stanowiły podwaliny kilkusetletniej tradycji.

Właśnie wtedy narodził się niebanalny pomysł przeniesienia domu …

Translokacja domu kołodzieja z Wigancic Żytawskich do Zgorzelca miała miejsce w 2005 roku.

2005r.

Pracę rozpoczęto od zdjęcia dachówki, która po oczyszczeniu posłużyła jako materiał podłogowy na posadzkę w nowym domu.

Demontaż konstrukcji trwał zaledwie 3 dni.

Translokacja budynku wymagała zaangażowania specjalistycznego sprzętu wynajętego z firmy ELTUR TRANS z Bogatyni.

Transport ponadgabarytowego ładunku pilotowany był przez Policję ze Zgorzelca.

Przez kolejne 14 dni...

konstrukcja drewniana domu została poddana procesowi czyszczenia i konserwacji. Na potrzeby translokacji zinwentaryzowano 520 elementów konstrukcyjnych domu, z czego wymieniono ich 6…

W całym domu jest 66 okien, z czego 80% to stolarka oryginalna. Detal kamienny jak portal wejściowy, opaski okienne i drzwiowe zostały ponownie wbudowane. Podobnie detal kuty, wszystkie kraty, drzwi do ciemniej komory, piorunochrony i uchwyty do rynien pozostały oryginalne.

Przez kolejne 14 dni...

konstrukcja drewniana domu została poddana procesowi czyszczenia i konserwacji. Na potrzeby translokacji zinwentaryzowano 520 elementów konstrukcyjnych domu, z czego wymieniono ich 6…

W całym domu jest 66 okien, z czego 80% to stolarka oryginalna. Detal kamienny jak portal wejściowy, opaski okienne i drzwiowe zostały ponownie wbudowane. Podobnie detal kuty, wszystkie karty, drzwi do ciemniej komory, piorunochrony i uchwyty do rynien pozostały oryginalne.

Kolejnym krokiem...

był montaż szkieletu, który trwał 9 dni. Przed zmontowaniem drewnianej konstrukcji, wybudowano piwnicę - stan „0” oraz murowaną część parteru.

2014-2015

Rozpoczęliśmy rozbudowę Zagrody Kołodzieja o sale bankietowe oraz dodatkowe pokoje.

2014

Podczas wizyty 16 kwietnia b.r w Zgorzelcu, Prezydent RP Bronisław Komorowski został podjęty przez Burmistrza Rafała Gronicza w Zagrodzie Kołodzieja. Wśród przybyłych gości obecni byli min. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski, Marszałek Województwa Dolnośląskiego Cezary Przybylski. Senator Jan Michalski, Parlamentarzyści: Grzegorz Schetyna, Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, Zofia Czernow, Starosta Powiatu Artur Biliński i inni.

Podczas tego spotkania zostałam poproszona o opowiedzenie gościom historii translokacji domu kołodzieja z Wigancic Żytawskich do Zgorzelca i o Kranie Domów Przysłupowych. Podczas mojego krótkiego wystąpienia miałam okazję podziękować, w imieniu właścicieli domów przysłupowych, Panu Ministrowi Bogdanowi Zdrojewskiemu za zapalenie (po powodzi w Bogatyni) zielonego światła i Panu Marszałkowi Cezaremu Przybylskiemu. Dzięki temu przez ostatnie 3 lata MKiDN wraz z Urzędem Marszałkowskim wsparli remonty 9 domów przysłupowych. Słowa podziękowania skierowałam również pod adresem Pani Poseł RP Zofii Czernow, Senatora Jana Michalskiego, Radnego Sejmiku Józefa Kozłowskiego. Starałam się docenić wszystkich tych, na których rzeczywiście mogliśmy liczyć w pozyskaniu wsparcia na ich remonty."

2014

Na koniec zwróciłam się do Szanownego gremium słowami, cyt. “dzisiaj Kraina Domów Przysłupowych tryumfuje, ponieważ mam podejrzenie sądzić, że jest pierwsza wizyta głowy państwa w domu przysłupowym. Co z kolei potwierdza nasze przekonanie, że w tych starych drewnianych domach można godnie mieszkać, prowadzić biznes i realizować swoje pasje i marzenia”

Dziś po wsi Wigancice Żytawskie nie pozostało już nic. Dom Kołodzieja był ostatnim świadkiem tętniącego tu przez wieki życia. Wraz z jego rozebraniem została zamknięta pewna epoka. Jednak dzięki uchronieniu go przed zniszczeniem i przeniesieniu w nowe miejsce, jakiś skrawek tamtej rzeczywistości będzie trwał nadal. Dom, chodź wpisany w nowe miejsce, opowiadać nam będzie o minionych dziejach. Być może przypomni komuś czasy dzieciństwa, a może stanie się pretekstem do spotkań po latach.

Ze wsi, wraz z domem zabrano rosnące w sąsiedztwie drzewa, cudem ocalałe granitowe słupki oraz starą zabawkę z okna pozostawionego domu.